Ten film jest da mnie powrotem do dawnej, znanej jeszcze z lat 80, stylistyki używanej przez Pedro Almodovara. Jest tu wszystko to, co zawsze raziło mnie w jego filmach, dlatego też wielką radością była dla mnie zmiana, której symbolem może być chociażby "Skóra w której żyję".
Znakomici stewardzi: (od lewej) Raul Arevalo, Carlos Areces, Javier Camara |
"Przelotni kochankowie" to film tylko dla ludzi o otwartych umysłach. Gwarantuje im szereg emocji: rozbawienie, wzruszenie, a nawet strach. Osoby bardziej konserwatywne odczują raczej zniesmaczenie i zdegustowanie.
mała próbka: http://www.youtube.com/watch?v=BuRsGTmLrw0
Najdziwniejsze kombinacje emocjonalno-erotyczne, wachlarz gey jokes w wersji hiszpańskiej i wszechobecne (cytując Witkowskiego) "przegięcie".
Daleko nam jeszcze do tej utopijnej krainy swobody i podążania za swoimi pragnieniami.
.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz