Mój komentarz na temat nagrodzonych, jest krótki. Zwyciężyły filmy trudne ("Ombline"), eksperymentalne ("Soldate Jeannette" oraz "Upstream colors") a wszystko zwieńczył banał w postaci "Baby Blues". Bardzo cieszy nagroda dla "Obławy" - jak to dobrze, że zasłużonej nagrody nie zwinęło mu sprzed nosa efekciarskie "Nieulotne"!
"Wyprawa do Xingu" / "Xingu" (2012)
Kiedy usłyszałam, że to film przygodowy, spodziewałam się brazylijskiej wersji Indiany Jonesa. A dostałam rozgrywający się w dżungli Amazońskiej i oparty na prawdziwych wydarzeniach dramat w duchu postkolonialnym i ekologicznym. Trzej bracia Villas Boas, gnani żądzą przygód i zmęczeni nudnym i bezcelowym miejskim życiem, przyłączają się do ekspedycji, mającej na celu eksplorację najdzikszych zakątków Brazylii. Jednakże wrażliwi i gruntownie wykształceni "biali ludzie", zamiast rozszerzania wpływów rządu centralnego, skupiają się na pomocy i ochronie zagrożonych plemion Indian. Ich wieloletnia walka i poświęcenie skutkuje utworzeniem największego na świecie rezerwatu - Narodowego Parku Xingu.
Jak widać w Brazylii robi się znacznie więcej, niż tylko telenowele.
"Upstream Color" (2013)
Widziałam w swoim życiu wiele. Jednakże po projekcji tego filmu czułam jakby ktoś włożył mój skołatany mózg do blendera, zmiksował i wlał z powrotem na właściwe miejsce.
To skrajnie eksperymentalna produkcja, która powoli i skrupulatnie buduje swój świat paranoidalnej logiki i zadziwiająco spójnego ciągu przyczynowo-skutkowego. Na ekranie pojawiają się czerwie, prosiaki, hipnoza, transfuzje krwi, błękitne storczyki, "Walden" Thoreau, plotery i smutni, zagubieni ludzie, którzy nie bez pomocy pogubili się we własnym życiu. Brawa za oryginalność, wymowne milczenie w sprawie zdrowia psychicznego twórców.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz