piątek, 16 listopada 2018

MFF Etiuda&Anima: TOP 8 wydarzeń

Festiwal Etiuda&Anima rozpocznie się dosłownie za chwilę. Zdecydowanie warto przyglądnąć się więc jego tegorocznej ofercie, w której oprócz projekcji konkursowych znalazło się także wiele innych filmowych propozycji. Dla ułatwienia i oszczędności czasu przekopałam się przez program za was i poniżej opisuję osiem filmów (/wydarzeń), na które zdecydowanie warto zwrócić uwagę.

Love Express. Przypadek Waleriana Borowczyka
[20 listopada, 17:00, Kijów Centrum]


Dokument HBO o polskim reżyserze Walerianie Borowczyku, twórcy skandalizujących Dziejów grzechu, który na Zachodzie jednoznacznie został zaszufladkowany jako twórca filmów erotycznych. Czy sprawiedliwie? Na to pytanie odpowiadają przepytywani eksperci, między innymi krytyk filmowy David Thompson i reżyser Terry Gilliam, a także sam Borowczyk, zwracający się do widzów z archiwalnych nagrań. 

Żółta łódź podwodna
[20 listopada 20:00, Kijów Centrum] Wstęp wolny!


W ramach ceremonii otwarcia, Etiuda&Anima zaprasza wszystkich zainteresowanych na darmowy pokaz kultowej i psychodelicznej Żółtej łodzi podwodnej. O nieprzemijającej sile tej wzmocnionej muzyką Beatlesów animacji będzie mógł przekonać się każdy, kto zgłosi się do Kina Kijów po darmową wejściówkę (szczegóły TUTAJ). Zdecydowanie warto!

Kapitan Morten i królowa pająków
[21 listopada, 11:30 oraz 24 listopada, 9:30, Kijów Centrum]


Zachwycająca wizualnie animacja o nieograniczonej potędze dziecięcej wyobraźni, marzeniach i potrzebie bliskości, nawiązująca do estetyki takich filmów jak Kubo i dwie struny (2016) czy Koralina (2009). Raczej dla młodszych widzów, choć starsi też mogą się z niej sporo nauczyć, na przykład o niespełnionych ambicjach czy niepotrzebnej presji wywieranej na dzieciach.

Tito i ptaki 
[22 listopada, 10:00 oraz 21 listopada, 10:00, Kijów Centrum]


Filmu jeszcze nie widziałam, ale jego opis brzmi szczególnie zachęcająco: "Właściciel sieci medialnej rozsiewa wśród ludzi strach! Wybucha epidemia lęku i mieszkańcy miasta zamieniają się w kamienie. Uratować ich może tytułowy bohater brazylijskiej animacji, jego przyjaciele i... gołębie." GOŁĘBIE! Jako chyba jedyna rodowita Krakowianka pałająca sympatią do tych miejskich latających szczurów, zobaczenie filmu Tito i ptaki uważam za swój osobisty obowiązek.

Łajka
[22 listopada, 21:30, Kijów Centrum]

Taki Pierwszy człowiek, tylko z pieskiem. A mówiąc bardziej serio: losy słynnej Łajki, która niezależnie od własnego zdania na ten temat, zostaje wysłała w kosmos i ramię w ramię ze Związkiem Radzieckim walczy w zimnowojennym, kosmicznym wyścigu. Jego finał jest jednak zdecydowanie zaskakujący, zarówno dla Łajki, jak i dla wszystkich innych ludzi i nie-ludzi zajętych eksploracją kosmosu. 

Jeszcze dzień życia
[22 listopada, 18:30, Kijów]

O filmie Jeszcze dzień życia pisałam już przy okazji jego kinowej premiery. Pokaz w ramach Festiwalu Etiuda&Anima jest dobrą okazją, żeby nadrobić tą filmową zaległość i od nowa zapoznać się z postacią Ryszarda Kapuścińskiego - jak przekonuje film, jednego z najważniejszych dziennikarzy, reportażystów i pisarzy swoich czasów. 

Przegląd filmów Jana Švankmajera


Czeski artysta Jan Švankmajer, mistrz surrealistycznej animacji poklatkowej, będzie jednym z głównych bohaterów tegorocznej edycji Festiwalu. Pokazany zostanie jego najnowszy film Owady (2018), który widzowie będą mogli porównać z wcześniejszymi pracami, również prezentowanymi w ramach programu. Reżyser zostanie także uhonorowany tytułem artysty 25-lecia Festiwalu Etiuda&Anima. Przy takim ogromnie zaszczytów i pochwał aż głupio się przyznać, że ja przez długi czas po filmach Švankmajera - przede wszystkim wariacji na temat książki Lewisa Carrola Coś z Alicji (1988) - miałam nocne koszmary. Poprawka: dokonujący autokanibalizmu królik śni mi się właściwie aż do dziś. 

Seder-Masochizm
[21 listopada, 18:00 i 22 listopada, 15:30, Kijów Centrum]


Takiej wersji Starego Testamentu jeszcze nie widzieliście. Nina Paley, twórczyni filmu Sita śpiewa bluesa (2008), tym razem bierze się za tradycję żydowską, którą miesza z historią własnej rodziny, muzyką rockową i sporą dawką feminizmu. Mojżesz śpiewa tu i tańczy z kozami, starotestamentowym Bogiem i królem Dawidem, a w tle pojawiają się przeboje Led Zeppelin, Glorii Gaynor i Louisa Amstronga. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz